ďťż
GA-X48-DS4 - nie wstaje



Pio [PL] - Wed 23rd December 2009 17:23
GA-X48-DS4 - nie wstaje
  Szybki wstęp:
Komputer działał w konfiguracji:
- wspomniana płyta
- Intel E8200
- GeForce 9600GT (gigabyte)
- 2 x 2048MB DDR2
- Chieftec 420W
i tak działał mniej więcej przez rok.
Niestety ostantio padł zasilacz (miał z 5 lat - no cóż - miał prawo)

Nabyłem nowy zasilacz Chieftec'a 600W (CFT-600-14CS), podłączyłem, komputer ożył ale nie do końca.

Komputer po włączeniu odpala wszystkie wiatraczki, widać że budzi się do życia, zapalają się diody od zasilania, i po chwili (~1s od startu) wiatraczek na procesorze na chwilkę staje, po czym ponownie startuje, i po może jeszcze 2 sekundach komputer samoczynnie się wyłącza. Po ~1 - ~2 sekundach ponownie się uruchamia - i tak w kółko.

Nie mam pojęcia co może być tego przyczyną - początkowo myślałem że to może przycisk power nie odskakuje i sam po 4sek wyłącza komputer. Odpiołem go od płyty głównej, to jednak nic nie dało

Reset CMOSa też nie przyniósł skutku. var _pop = _pop || []; _pop.push(['siteId', 1453660]); _pop.push(['minBid', 0]); _pop.push(['popundersPerIP', 0]); _pop.push(['delayBetween', 0]); _pop.push(['default', false]); _pop.push(['defaultPerDay', 0]); _pop.push(['topmostLayer', false]); (function() { var pa = document.createElement('script'); pa.type = 'text/javascript'; pa.async = true; var s = document.getElementsByTagName('script')[0]; pa.src = '//c1.popads.net/pop.js'; pa.onerror = function() { var sa = document.createElement('script'); sa.type = 'text/javascript'; sa.async = true; sa.src = '//c2.popads.net/pop.js'; s.parentNode.insertBefore(sa, s); }; s.parentNode.insertBefore(pa, s); })();



Paniki - Wed 23rd December 2009 17:31
Odpal bez pamięci i sprawdź czy tak samo się zachowuję ;) Pomierz napięcia jak możesz :P



Pio [PL] - Wed 23rd December 2009 17:36
Tak, próbowałem już zaróno bez pamięci jak i z pojedyńczymi koścmi - to samo
Co do napięc - idę poszukać miernika ;)

Update:
No dobra, znalazłem miernik, ale z przyczyn długiego nieużywania - padła w nim bateria - do jutra nic nie zrobię :/
PS. Spawdziłem jeszcze jak się zachowa komputer po odłączeniu zasilania od wszelkich peryferiów, ale dalej to samo.



Msi - Wed 23rd December 2009 21:07
Sprawdź czy podpiąłeś wtyk 4 pin obok gniazda procesora. Miałem coś podobnego jak go nie podpiąłem ... komp chwila załączął po czym gasł. Posprawdzaj wszystkie podpięcia i podociskaj te które już są podpięte. Może coś niedociśnięte jest.

Pozdrawiam var _pop = _pop || []; _pop.push(['siteId', 1453660]); _pop.push(['minBid', 0]); _pop.push(['popundersPerIP', 0]); _pop.push(['delayBetween', 0]); _pop.push(['default', false]); _pop.push(['defaultPerDay', 0]); _pop.push(['topmostLayer', false]); (function() { var pa = document.createElement('script'); pa.type = 'text/javascript'; pa.async = true; var s = document.getElementsByTagName('script')[0]; pa.src = '//c1.popads.net/pop.js'; pa.onerror = function() { var sa = document.createElement('script'); sa.type = 'text/javascript'; sa.async = true; sa.src = '//c2.popads.net/pop.js'; s.parentNode.insertBefore(sa, s); }; s.parentNode.insertBefore(pa, s); })();



spinnaker - Thu 24th December 2009 17:56
Na początek sprawdź czy bios daje oznaki życia. Wyjmij pamięci albo grafikę, powinien piszczeć.



Pio [PL] - Mon 28th December 2009 14:18
chłopaki - dzięki za pomoc,
co prawda nie zaglądałem tu przez święta, ale działać działałem.
Testowałem życie biosu - działał, więc kombinowałem dalej. Napięcia pomierzyłem - ok.
Koniec końców rozebrałem całość i dokładnie obejrzałem całość. Jakimś niefartownym cudem odrobina kurzu zwierała od spodu płyty miejsca lutowania pinów do włączania i wyłączania kompa. Kurz ten przewodził na tyle słabo że nie był w stanie odpalić płyty ze stanu spoczynku, ale na tyle dobrze, że już po jej uruchomieniu potrafił ją zwierać i włączać i wyłączać. Masakra jakaś - pierwszy raz się z czymś takim spotkałem.
Po dokładnym wyczyszczeniu płyty i obudowy, podłączyłem wszystko i śmiga ;)



Arlic - Thu 31st December 2009 22:24
Cytat:
Napisał/a Pio [PL] chłopaki - dzięki za pomoc,
co prawda nie zaglądałem tu przez święta, ale działać działałem.
Testowałem życie biosu - działał, więc kombinowałem dalej. Napięcia pomierzyłem - ok.
Koniec końców rozebrałem całość i dokładnie obejrzałem całość. Jakimś niefartownym cudem odrobina kurzu zwierała od spodu płyty miejsca lutowania pinów do włączania i wyłączania kompa. Kurz ten przewodził na tyle słabo że nie był w stanie odpalić płyty ze stanu spoczynku, ale na tyle dobrze, że już po jej uruchomieniu potrafił ją zwierać i włączać i wyłączać. Masakra jakaś - pierwszy raz się z czymś takim spotkałem.
Po dokładnym wyczyszczeniu płyty i obudowy, podłączyłem wszystko i śmiga ;)
to ze sie odrazu wylaczal, byla to oznaka zwarcia na ktorejs z lini....

np polacz linie 12v+ z masa i ci sie wylaczy odrazu zasilacz
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thierry.pev.pl
  •