ďťż
Seagate ST3500630AS i "cykanie"



Mr. Mountain - Sat 5th January 2008 13:57
Seagate ST3500630AS i "cykanie"
  Witam
Pod koniec września 2007 kupiłem sobie Barracudę 500 GB. Działała jak złoto, aż od jakiegoś miesiąca, może ciut więcej zaczęła wydawać dziwne dźwięki, bardzo przypominające cykanie. Występują głównie przy niskim obciążeniu (torrent + winamp). Przy pełnym (defragmentacja, kopiowanie plików) raczej nie. Tutaj mała próbka nagrana dyktafonem w MP3

http://www.gooras.info/dysk/1.mp3
http://www.gooras.info/dysk/2.mp3
(można dać śmiało głośność na maksa, nic nie ryknie, strasznie cicho mi się nagrało; dyktafon ~ 20 cm od dysku)

http://www.gooras.info/dysk/3.mp3
(tu trochę przyciszyć, dyktafon leżał bezpośrednio na dysku. Na początku pliku wspomniane cykanie, dalej chwila ciszy i pod koniec pełne obciążenie bez cykania)

Tu kilkudniowy przekrój z raportów SMART:
http://www.gooras.info/dysk/29,12,2007.JPG
http://www.gooras.info/dysk/31,12,2007.JPG
http://www.gooras.info/dysk/05,01,2008.JPG

Jakby tak było od początku to pewnie bym zignorował, ale pojawienie się zwiastuje raczej początek końca... Zrzucać jak najszybciej wszystko na DVD i lecieć z nim do serwisu, czy lepiej poczekać aż się rozsypie całkiem? Nie wiem czy coś takiego w ramach gwarancji uznają jako uszkodzenie... var _pop = _pop || []; _pop.push(['siteId', 1453660]); _pop.push(['minBid', 0]); _pop.push(['popundersPerIP', 0]); _pop.push(['delayBetween', 0]); _pop.push(['default', false]); _pop.push(['defaultPerDay', 0]); _pop.push(['topmostLayer', false]); (function() { var pa = document.createElement('script'); pa.type = 'text/javascript'; pa.async = true; var s = document.getElementsByTagName('script')[0]; pa.src = '//c1.popads.net/pop.js'; pa.onerror = function() { var sa = document.createElement('script'); sa.type = 'text/javascript'; sa.async = true; sa.src = '//c2.popads.net/pop.js'; s.parentNode.insertBefore(sa, s); }; s.parentNode.insertBefore(pa, s); })();



ozon111 - Sat 5th January 2008 16:34
a grzebałeś cokolwiek przy tym kompie? (podkrecanie, modding, cokolwiek) moze poprostu cos uszkodziles?:drapanie:



Mr. Mountain - Sat 5th January 2008 19:08
Cytat:
Napisał/a ozon111 a grzebałeś cokolwiek przy tym kompie? (podkrecanie, modding, cokolwiek) moze poprostu cos uszkodziles?:drapanie: W OC bawiłem się przed zakupem tego twardziela, potem tylko go przykręciłem do budy i tak sobie leży od tego czasu. Może z raz go odłączałem po drodze, ale bezpośrednio po tym objawy się chyba nie pojawiły, za to się nasilają od jakiegoś czasu. Może i wtedy coś mu się stało, chociaż miałem w życiu z 6 dysków albo lepiej, większość miała okazje być noszona w kieszeni, upuszczana, zalewana gorącą herbatą i czort wie co jeszcze, a ten jako jedyny ma święty spokój :) W roli dyskietki używam starego 60 GB, ten jest w 100% stacjonarny, jak z jajkiem się obchodzę.

I tak, co mu się stało to małe piwo, czasu nie cofnę. Bardziej mnie interesuje czy ktoś miał z czymś podobnym do czynienia? Takie dźwięki ostatnio słyszałem w jakimś starym 6 GB, który tylko cykał zamiast startować a ten skubaniec działa w najlepsze... Nie wiem czy mam panikować czy jeszcze nie :)



allmark - Sun 6th January 2008 09:39
Brzmi jak zwykła praca głowicy - stare dyski tak miały cały czas :) Może na dysku zrobił się "syf" i teraz głowica lata sobie z jednego końca talerza na drugi żeby zapisać/odczytać dane - defragmentacji próbowałeś? Przeskanuj powierzchnię HDTach'em lub innym programem tego typu (na 500 GB to będzie ból) w poszukiwaniu bad sectorów - jak żadnego nie znajdzie to nie masz się czym martwić. var _pop = _pop || []; _pop.push(['siteId', 1453660]); _pop.push(['minBid', 0]); _pop.push(['popundersPerIP', 0]); _pop.push(['delayBetween', 0]); _pop.push(['default', false]); _pop.push(['defaultPerDay', 0]); _pop.push(['topmostLayer', false]); (function() { var pa = document.createElement('script'); pa.type = 'text/javascript'; pa.async = true; var s = document.getElementsByTagName('script')[0]; pa.src = '//c1.popads.net/pop.js'; pa.onerror = function() { var sa = document.createElement('script'); sa.type = 'text/javascript'; sa.async = true; sa.src = '//c2.popads.net/pop.js'; s.parentNode.insertBefore(sa, s); }; s.parentNode.insertBefore(pa, s); })();



ozon111 - Sun 6th January 2008 10:52
jak nic nie uszkodziłeś to jedynie allmark moze miec racje bo nic innego tak nie powinno robic:mrgreen: .
Cytat:
Może na dysku zrobił się "syf" i teraz głowica lata sobie z jednego końca talerza na drugi żeby zapisać/odczytać dane - defragmentacji próbowałeś? Przeskanuj powierzchnię HDTach'em powinno pomóc ;]

Cytat:
Nie wiem czy mam panikować czy jeszcze nie :smile: jak nie pomoże to możesz zaczynać:-D



Karolo - Sun 6th January 2008 19:13
ja na mojej mizernej 80 tez tak miałem jak pracował dysk.Wiec to chyba nie wina sprzetowa po prostu taki urok.Mozesz próbować z gwarancją



ozon111 - Sun 6th January 2008 19:55
chociaz nie wiem czy panika to dobre słowo i nie za przesadne bo tak jak napisal karolo:

Cytat:
Wiec to chyba nie wina sprzetowa po prostu taki urok. moze to taki urok ;] bo przecież stare stacje dyskietek i stare dyski tez tak chodzily (mialem z takim czymś kiedyś do czynienia) i to bylo normalne... moze ten dysk juz tak po prostu ma?
ale zawsze mozesz sprobowac z gwarką isc go wymienić chociaz nie wiem czy oni przez 'cykanie'
go wymienia...

powiem krótko: nie panikuj!!! =)



Karolo - Sun 6th January 2008 20:09
wiesz to jest dosc uciazliwe w sumie siedzisz w necie muza gra cicho a cos ci rzęzi koło nosa :| Dobrze ze sie uporałem z zasilaczem bo tez wył padalec



ozon111 - Sun 6th January 2008 20:51
co ja mam powiedzieć, mam kompa (4 lata ale jest ok. i nawet by sie dobrze krecił...:-D ) i przy nim zasilacz 300w - tu już jest żal a na dobitke to jest CODEGEN - wiekszego gówna nie ma a przez tego idiote w ogóle nie moge kompa krecić - rozumiesz NIC!!! jeszcze gadam na forum ale jestem wrecz pewny ze zamienie tego debila na co innego



Thorny - Mon 7th January 2008 00:37
Takie cykanie dysku przypomina mi mojego starego już poległego Szajsunga 80GB Spinpointa te dyski to dopiero potrafia sie psuc ;] ja mojego udupilem wrzucajac plik mp3 na bad sektory i probowanie jej otwierac xD takie nagle "cyk" czy ci sie to powtarza kilka razy pod rząd? tak no wiesz cyk cyk cyk xD i potem normalnie? jakos takie dzwieki kojarza mi sie z bad sektorami a ten dzwiek wydaje nic innego jak glowica ktora maxymalnie sie odchyla tzn w plaszczyznie xD z duza szybkoscia sam niewiem czemu tak sie dzieje ale wiem jak to wyglada pod kopulą przy otwartym dzialajacym dysku.

Chyba cie zmartwie bo musze ci powiedziec ze ten moj samsung wydawal wlasnie takie "cyk" co jakis tam czas sobie pocykiwal ale jak nadszedl dzien zgonu jego jedynymi slowami bylo : cyk cyk cyk cyk cyk cyk cyk... a moimi: o kurw... moje rzeczy, moje foty damn! i wtedy wkroczyl do akcji moj tata inzynier od spraw mechaniki i dzialania dyskow magnetycznych. pokazal mi jak sie naprawia dyski urzywajac nogi. to taka mala historyjka xD ale jezeli chodzi o taki duzy dysk 500GB zgtral bym najwazniejsza DATE na DVD i poszedl bym z nim na gware. P.S: Seagate nie jest taki dobry jak w reklamach xD polecam Western Digital (chociaz sam teraz mam samsunga ;/ ) lecz oczywiscie mam tez 2x80GB WD
Dyski Western digital :
Crash testy (by ME :P)
1.odporne na walenie piescia az sie zasilacz tak poluzowal ze wisial na jednej srobce (sprawdzobny 100% sprawny) [uderzenia kierowane bezposrednio na obudowe dysku] nie na front panel xD.
2.Odporne na niska temperature i dlugotrwale wstrzasy (nioslem dzisiaj 2 Westerny w kieszeni od kurtki przez jakies 2-3KM w -10*C w sniezycy xD [100% powodzenia]
3.Odporne na wysokie temperatury - wyciszony do granic mozliwosci stary WD w moim serverze ciagla praca przez ponad 2 tyg temperatura typu : Lepiej nie dotykac [kolo 85*C sprawdzane miernikiem]
4.odporne na gre w noge ,rzucanie na betonie , wyrzucanie przez okno ,proby w bicia srobokreta.

wady:
kiedy wbijesz srobokret miedzy pokrywy i zatrzymasz nim talerze :D

dysk moich crashtestow przestal dopiero dzialac po tej wlasnie czynnosci ktora jest jego Wadą po poprzednich wymienionych testach nie mial ani jednego bad sectora! WD!

Pozdro ;]



dar - Mon 7th January 2008 10:33
raczej poczatek konca tej barracudy (mialem kidys 30 i ten sam objaw - wytrzymal ok 10 miesiecy)
dlaczego?
chodzil tak od poczatku i myslalem ze to taki urok - na tamte czasy byl naprawde szybki i tym sobie to tlumaczylem
dostalem nowy taki sam (tylko inna seria) i chodzil bez "cykania" - wiec sie dalo
jesli chodzi o gware
sa normy glosnosci
jesli halas jest wiekszy tzn. jesli to "cykanie" jest uciazliwe to masz prawo do gwarancji i wymiany na sprzet spelniajacy normy
mysle ze to cykanie nie miesci sie w normie - naprawde jest glosne
i na koniec:
mozesz zrobic obraz i format calego dysku PM - zalezy ile tego masz - jak duzo to masakra - ale i tak chyba zrobisz obraz jak oddasz do serwisu
wtedy jeszcze raz stawiasz winde z obrazu i sprawdzasz
jesli nie pomoze to serwis i nowka dysk :)
pozd
dar



Karolo - Mon 7th January 2008 15:55
ja mam na połce ten dysk o którym mowa w temacie i teraz modlic sie zeby nie było z nim tego :|



spinnaker - Mon 7th January 2008 23:08
jak dla mnie to normalny objaw działania tak pojemnych dysków

miałem 120, 160, 250 a teraz 320 (wsie baracudy ale to akurat nie ma znaczenia) i im pojemniejszy tym gorzej rzęzi, z początku myślałem, że to kwestia samej baracudy ale podczas zabawy w składanie/serwis pc odczułem, że u każdego producenta takie coś istnieje wraz z pojemniejszymi dyskami i coraz to większym ich upakowaniem (czy u jednego czy u drugiego i ciszej czy głośniej to wybadałem) - wiadomo więcej danych na talerzach więcej roboty przy szukaniu (jeszcze bez defragmentacji to pochlastać się można)

co do samych baracuda'ów niestety ale nie wierze, że to mówie - miałem pare zwrotów na gware po złożeniu nowych kompów z 320 po paru dniach/tygodniach pracy



Mr. Mountain - Tue 8th January 2008 15:49
Cytat:
Napisał/a allmark Brzmi jak zwykła praca głowicy - stare dyski tak miały cały czas :)Może na dysku zrobił się "syf" i teraz głowica lata sobie z jednego końca talerza na drugi żeby zapisać/odczytać dane - defragmentacji próbowałeś? Przeskanuj powierzchnię HDTach'em lub innym programem tego typu (na 500 GB to będzie ból) w poszukiwaniu bad sectorów - jak żadnego nie znajdzie to nie masz się czym martwić. Te nagrania nie są najlepszej jakości, nie mam lepszego dyktafonu :/ akurat tego dnia nie cykał tak masakrycznie, ale dość głośno. Skanowanie powierzchni to było pierwsze co zrobiłem po usłyszeniu pierwszych dziwnych dźwięków :) Teraz poprawiłem, nic, ani jednego. Sfragmentowany szczególnie nie był, ale zdefragmentowałem. Cyka dalej, ale chyba odrobinę mniej... Zapchany jest dość ostro :)
C: 6,77/7 GB zajete
D: 1.04/5
E: 380/453 xD
Jeszcze jest kwestia co rozumiesz przez stary dysk :) Mój pierwszy to było 40 MB w pierwszej podstawówki, teraz jestem maturalna... Za cholerę nie pamiętam ani jak on pracował, ani kilka kolejnych wynalazków, ale ani stara Barracuda sprawna 40 GB, 60 z bad sectorami, ani sprawny Maxtor 120 takich dźwięków nigdy nie wydawały. Wszelkie dyski od innych ludzi, które mi sie przez ręce przewinęły (a trochę tego było) też nie. Jedyny jaki pamiętam to całkowicie rozwalony 6 GB kilka lat temu, ale tego to nawet komp nie widział.

Cytat:
Napisał/a Karolo wiesz to jest dosc uciazliwe w sumie siedzisz w necie muza gra cicho a cos ci rzęzi koło nosa Jak sobie tylko warczy i mruczy to proszę bardzo, przynajmniej wiem że działa. Ale takie cykanie jest delikatnie mówiąc 'uciążliwe'...

Cytat:
Napisał/a Thorny Takie cykanie dysku przypomina mi mojego starego już poległego Szajsunga 80GB Spinpointa te dyski to dopiero potrafia sie psuc ;] ja mojego udupilem wrzucajac plik mp3 na bad sektory i probowanie jej otwierac xD takie nagle "cyk" czy ci sie to powtarza kilka razy pod rząd? tak no wiesz cyk cyk cyk xD i potem normalnie? jakos takie dzwieki kojarza mi sie z bad sektorami a ten dzwiek wydaje nic innego jak glowica ktora maxymalnie sie odchyla tzn w plaszczyznie xD z duza szybkoscia sam niewiem czemu tak sie dzieje ale wiem jak to wyglada pod kopulą przy otwartym dzialajacym dysku. Dokładnie. Lekkie obciążenie, trochę sobie mruknie i drapnie, wsio tak jak być powinno. A od czasu do czasu dodatkowo 'cyk' lub cała seria cyknięć.

Cytat:
Napisał/a dar jesli halas jest wiekszy tzn. jesli to "cykanie" jest uciazliwe to masz prawo do gwarancji i wymiany na sprzet spelniajacy normy
mysle ze to cykanie nie miesci sie w normie - naprawde jest glosne
To jest Polska, cienko widzę taki powód reklamacji... zwłaszcza, że na to nie ma reguły, potrafi i 3h bez jednego cyknięcia wytrzymać, potem pocyka, pocyka i znowu spokój... Przy maksymalnym obciążeniu niemal to nie występuje, a tak by go pewnie w serwisie testowali...

Cytat:
Napisał/a spinnaker jak dla mnie to normalny objaw działania tak pojemnych dysków Oby...

Generalnie warczy to faktycznie z generacji na generację coraz bardziej, już mój Maxtor 120 był słyszalny podczas pracy w drugim końcu domu, ten seagate wcale lepszy dużo nie jest. Ale do tego się przyzwyczaiłem, to sobie może być.
Tak zaczynam się zastanawiać, czy to cykanie nie jest czasem wywołane przez tarcie gdzieś w łożysku? Chociaż z drugiej strony czasami to jest na prawdę głośne, chyba za bardzo na zwykłe tarcie, sam nie wiem.

Nie mam za bardzo ochoty lecieć z tym do serwisu, musiałbym sobie wiaderko tych DVD kupić żeby to wszystko nagrać, wywalanie w grę nie wchodzi. Po to kupiłem taki dysk, żeby co 3 dni nie mieć problemów z wolnym miejscem... Chyba jeszcze trochę poczekam i zobaczę. Chwilowo wygląda na to, że trochę mu się poprawiło, jak się pogorszy to lecę po płyty, a dane których odzyskać się w razie czego nijak nie uda już wrzucę na Maxtora matki, dużo tego nie będzie raczej.

Dzięki za takie zainteresowanie tematem, czekam na kolejne głosy, chociaż już widzę że jest wyraźny podział doświadczeń...



ozon111 - Tue 8th January 2008 16:25
wiesz co? mysle ze nie ma sie czym martwic ;] chociaz to mozliwe ze to jest jakas wada lub jest cos uszkodzone, wiec mozesz zaniesc go do jakiegos serwisu albo do kogos kto sie zna, spytac ile to moze kosztowac i git ;] ale jesli jest plomba czy tam gwarka to lecisz do sklepu tam gdzie to kupiłeś i prosisz o wymiane

Cytat:
To jest Polska, cienko widzę taki powód reklamacji... zwłaszcza, że na to nie ma reguły, potrafi i 3h bez jednego cyknięcia wytrzymać, potem pocyka, pocyka i znowu spokój... Przy maksymalnym obciążeniu niemal to nie występuje, a tak by go pewnie w serwisie testowali...
no tak ale może jakos to uznaja, zreszta spróbuj sie spytac w sklepie, powinni sie bardziej znać:-D



janko_muzykant - Thu 24th January 2008 17:23
hmm o ile dobrze pamietam podobne cykanie mialem w szajsungu 20G jak zaczol cykac wytrzymal tydzien (cykal nie równomiernie i dosc glosno )jego ostatnie tchnienia byly rownomierne cykanie(try try try) i ja wiem w kilkanascie minut i smierc mialem kilkanascie dyskow i tylko szajsung padl w ten sposob inne tylko warczaly przyslowiowe pierdzenie :d teraz mam segate 160 i jest cichy tez wytrzymal test wytrzymalosciowy :d lot koszacy przez plot wlacznie z calym kompem w sumie wszystko przezylo oprucz obudowy :d az mi sie przypomina ta cholerna plyta asrock :d

edytowano mozliwe ze masz bardzo wyczulony sluch kazdy to odbiera inaczej



Mr. Mountain - Tue 12th February 2008 19:47
To znowu ja...

Wczoraj komputer przywitał mnie pięknym komunikatem o braku lub błędzie w pliku
<windir>/system32/ntoskrnl.exe

Szczęśliwy z tego powodu odpaliłem a raczej spróbowałem odpalić instalator systemu windows. Wyskoczył tylko ten pierwszy biały napis na czarnym tle u góry, badanie konfiguracji sprzętowej czy coś takiego i dalej nic, ciemność. Po odłączeniu dysku działa, z podłączonym nie.

Odpiąłem twardziela i udałem się z nim do sąsiadów posiadających bardzo zbliżoną maszynę, tam instalator odpalił, zamiast naprawiać tamtą instalacje zainstalowałem nową na drugiej partycji. Kiedyś tam był działający system zapasowy, ale przepadł gdzieś po drodze, nie istotne.

Przytargałem dysk do siebie, system zainstalowany u nich ruszył, spróbowałem z jego poziomu odpalić instalator i naprawić pierwotną kopię na c. Ruszyło, naprawiło, błąd jak wyskakiwał tak wyskakuje. Oczywiście nie muszę dodawać, że próba skopiowania tylko tego jednego pliku z działającego windowsa nie dała nic...

Wróciłem do tamtego działającego systemu od sąsiadów i zwróciłem uwagę, że moja partycja ze wszystkim poza systemem jest widoczna jako niesformatowany dysk. Puściłem chkdsk, zaczął przez dobre 8h (404 GB zajęte, ponad 100k plików) najpierw oddzielać dane o każdym po kolei pliku od czegoś tam, później przypisywać je do folderów a na końcu dorzucił wszystkim atrybut daty. Wypluł kilka błędów o naprawionym uszkodzeniu tablicy partycji i czegoś tam jeszcze i na koniec pocieszył, że 'drugi sektor rozruchowy NTFS jest nie do odczytu'. Po skończonej operacji okazało się, że dysk nie ma już 466 GB tylko... 138. Pliki niby wszystkie są na tej ostatniej partycji, ale zdecydowana większość nie zajmuje nic, puste.

Partition Magic widzi to nawet ciekawiej niż windows, według niego ostatnia, walnięta partycja nie ma 115 tylko 105 GB a cały dysk ma łączną pojemność 128 GB i koniec, ani grama więcej.

Teraz pytanie: ma ktoś jakiś pomysł jak ja mam teraz ***** odzyskać te dane? Pal licho dysk, jest gwarancja, ale 'trochę' szkoda mi tego co tam było, bo oczywiście nastrojony pozytywnie 'bo jakby mniej cyka to chyba mu lepiej' kopii zapasowej niczego nie zrobiłem jak ten ostatni debil... Te pliki, które w tej chwili dadzą się odczytać już zrzucone na inny dysk, na którym właśnie pracuję, ale to jest tylko 80 z 400 GB a i tak pewnie większość jest walnięta.

Jedyne co mi przychodzi do głowy, to wywalić wszystkie partycje, zrobić od nowa i puścić program do odzyskiwania danych, ale skoro i tak widzi ten dysk jako 128/138 a nie 466 to nie wiem czy to cokolwiek da. HDD regeneratora jest sens odpalić? To skanuje tylko powierzchnie i zajmie ze dwie doby a mnie to śmierdzi walniętą elektroniką (dosłownie nie śmierdzi, nic się nie kopciło)

Z pewnych względów i tak oddać go na gwarancję mogę dopiero po feriach (dzisiaj drugi dzień, ładnie się zaczyna...) także do tego czasu chętnie pokombinuję bo gra warta świeczki



Thorny - Wed 13th February 2008 03:50
Tez bym chcial odzyskac moje stracone dane z Samsunga Spinpointa.... widze ze twoj dysk jest juz w zaawansowanym stadium choroby..

Chkdsk przyciął ci niezły kawał dysku ze pozostalo ci nieco ponad 100GB on oddziela dobre od zlego ;] taka niby pomoc i chyba ukrywa zepsute sektory dlatego nie widac ich.. chociaz PM powinien.. naprawde jezeli odzyskasz reszte danych to bedziesz dobry ;]

A twoj dysk nie powinien dlugo pozyc.



ajvory - Sat 16th February 2008 16:45
Żeby nie tworzyc nowego tematu to dołączam się do tego. Otóż mój komp chodzi praktycznie cały czas i często mam problem z zaśnięciem właśnie przez dysk :/ Komp jest idealnie wyciszony oprócz dysku... i wieczorkiem kiedy już nie korzystam z kompa zawsze pojawia się taki problem że on wczytuje nie wiadomo co (bardzo szybkie tykanie). Tykanie zaczyna się po około minucie nie korzystania z kompa (tj. wyłączam monitor, kładę się i po chwili trrrrrrrrrrr).. i co najdziwniejsze, żeby powstrzymac to tykanie to wystarczy poruszac myszką... i za chwile ta sama sytuacja od nowa. Próbowałem formata, sprawdzałem procesy i nic. Temperaturka, smart i wszystko inne w normie. P.S. - dzieje się tak nawet jak nie mam uruchomione żadnego programu ani nic co mogłoby używac dysku. Co poradzicie? Wymienic go? Dysk taki jak w konfiguracji... <---



allmark - Sat 16th February 2008 17:17
Nie masz czasem avast'a? On ma w usługach skanowanie podczas wygaszacza ekranu.



ajvory - Sat 16th February 2008 20:31
Używam Noda32. Wszystkie wygaszacze itp. mam powyłączane :/



barythepooh - Mon 18th February 2008 09:26
Jak dla mnie to może być np. indeksowanie plików. Może też być program który defragmentuje pliki w czasie bezczynności. Nie ma rady, coś musi działać w tym czasie.



ajvory - Tue 19th February 2008 22:47
Na pewno coś działało... ale jakichś tajemniczych procesów nie zaobserwowałem... Wczoraj zirytowany tym hałasem strzeliłem formata i problem ustąpił... zobaczymy na jak długo ;)



spinnaker - Tue 19th February 2008 22:55
do czasu uruchomienia się tegoż tajemniczego procesu? :winex:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thierry.pev.pl
  •